trasa: Nowy Sącz, ul.Tuwima

data: 2010 listopad

autor: Dziobak

rys.nr 1

rys. nr 2

Organizacja ruchu w Nowym Sączu - ul.Tuwima i okolice.

Mam nieustanne problemy z dojazdem i bezpiecznym poruszaniem się po ul.Tuwima i okolicy. Napisałem w tej sprawie do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu (mzd_ns@ns.onet.pl), poniżej historia korespondencji. Niestety jak wiele podobnych spraw nie może być rozwiązana - dlaczego! Bezwład urzędniczy? Durne przepisy? Nie wiem...

Mail z dnia 17 listopada 2010: Rzecz dotyczy organizacji ruchu w Nowym Sączu, a dokładnie o rozwiązanie przejazdu na ulicach: Kochanowskiego i Tuwima. Sytuacje obecna powoduje, że układ ulic jednokierunkowych nie tylko utrudnia przejazd, ale powoduje, że aby do jechać do miejsca, w którym mieszkach muszę nadkładać dość dużo (patrz. rys nr 1, na czerwono i zielono zaznaczyłem sposób dojazdu do mojego miejsca zamieszkania).

Rozumiem, ze ulica Kochanowskiego od strony Lwowskiej musi być jednokierunkowa (nie wiem dokładnie dlaczego, ale podobno jest to kwestia usytuowania przy niej redakcji gazety czyli żeby pracownicy tejże gazety mieli gdzie parkować, ale czy to prawda....). Natomiast według mnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby ulica Kochanowskiego od Kołłątaja do ul. Paderewskiego była dwukierunkowa (patrz rys nr 2).

Nie dość, że łatwiejsza byłaby komunikacja, to nie powodowałoby by to sytuacji, w których zdesperowani kierowcy nie mogąc znaleźć prostej drogi jeżdżą pod prąd (taką sytuacje obserwowałem wielokrotnie). Na rysunku nr 2 zaznaczyłem kolorem różowym drogę dojazdu do ul. Tuwima, po tej prostej reorganizacji ruchu.

Pisze nie tylko w swoim imieniu, ale również w imieniu moich kolegów, którzy mieszkają przy ul. Kochanowskiego (na odcinku od Kołłątaja do Paderwskiego). Zmiana organizacji ruchu dla nich byłaby również niezwykle wygodna.

Przesyłam wyrazy szacunku licząc, że tym razem nie tylko otrzymam odpowiedź w tej sprawie, ale również uda się pozytywnie załatwić moją prośbę

Odpowiedź Miejskiego Zarządu Dróg (25 listopad 2010):

Mail z dnia 25 listopada 2010:

Dziękuję za odpowiedź, ale mówiąc szczerze mało mnie ona zadawala. Być może w myśl przepisów zmiana ruchu, którą zaproponowałem jest nieodpowiednia, ale według mnie przepisy powinny być dla ludzi, a nie odwrotnie. Problem bezpieczeństwa jest bardzo ważny i dlatego min. piszę w tej sprawie. Obecny układ ruchu wcale nie zwiększa bezpieczeństwa na drogach (w tym rejonie miasta), wręcz przeciwnie - zmniejsza go, gdyż zdesperowani kierowcy, którzy próbują dojechać do celu (a nie znają dobrze układu ulic) jadą pod prąd. To samo dotyczy osób, którym po prostu nie chce się jeździć na około tylko dlatego, że ktoś wymyślił układ ulic jednokierunkowych, które zamiast ułatwiać - utrudniają poruszanie się po drogach (niestety sam byłem wielokrotnie świadkiem takiego zachowania kierowców).

W takim razie skoro w myśl przepisów nie można zmienić układu dróg jednokierunkowych przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej liczby miejsc parkingowych, to zbudujcie Państwo szersze ulice. Niestety postęp kosztuje (a ja nie chciałbym być jedyną osobą, która za to płaci). Niestety przykro mi o tym mówić, ale wiarygodność odpowiedzi podważa fakt, że wielokrotnie zauważyłem sytuację, w której wygodniej jest postawić znak drogowy (np. z uwagi na zniszczoną nawierzchnię) niż wykonać remont drogi. Podobnych przykładów można podać wiele.