Według prognozy miał być dym nad jeziorem, więc zjawiliśmy się w okolicach godziny 10 rano. Nad jeziorem wisiały chmury, które mogły przynieść wiatr dlatego niezwłocznie zaczęliśmy taklować żagle, aby być przygotowanym na najlepsze...

Celi takluje Zesta 5.8

Piotrek rozdziewicza Trixx'a 5.6

Szybka decyzja na czym zejść (Dziobak)

Ostatnie zabezpieczenia Celego i na wodę

Mimo naszych oczekiwań wiatr nie przyszedł od razu i na dodatek nie w takiej sile jak zapowiadały prognozy. Pływaliśmy na zmianę na małych i dużych zestawach. Dopiero po południu udało złapać się trochę mocniejszego wiatru.

Przy okazji udało nam się przetestować nowe deski F2 i żagle Arrows'a...

 

Widok na jezioro Rożnowskie

Niektórym jednak potrzebne były dopalacze...

Darson w akcji na Hornecie 145 (następca Power Glid'a)

Pcheła

a tutaj Piotrek

rider:  

Flimon

Celi w akcji:

Dziobak w akcji:

Ranger 5.8 (następca Zest'a)

Camoux 7.7 (żagiel do CrossX)

Poniżej Dziobak na Fusion'ie 6.9 (następca Burnera)

Dzień zakończyliśmy prawie o zmroku, wokół hangaru zostało mnóstwo sprzętu, który z uwagi na zmienne warunki wymienialiśmy dość często, ale w sumie warto było

Foto: Zuza & Piotrek

Serdeczne dzięki