Jez.Żywieckie


powrót do strony głównej o windsurfingu>>

2011-05-27 (piatek)

Od rana (podobno) wiało z południa, ale wiatr nie był mocny - co prawa ślizgowy, ale na większe żagle. Ok godz. 14 większości surferów zwinęła się ze spotu, ponieważ nie dość, że przestało wiać, to wiatr zmienił kierunek na zachodni. Po 14 wiatr zaczął przybierać na sile i już w okolicach godz.14.30 zaczęło wiać regularne 5-6Bf! Wiatr utrzymał się do wieczora. Żagiel 5.9 był nieco za duży, ale po wypałowaniu można było nieźle popływać. Jakieś 200 m od brzegu dno jeziora zmienia kształt i w tym właśnie miejscu tworzyły się wspaniałe (jak na jezioro) około 0.5 m fale. Woda w jeziorze ciepła, powietrze ciepłe - więc radość z pływania ogromna.
Niestety nie ma zdjęć z pływania ponieważ nie miał kto ich zrobić. Ok godz. 16 na jeziorze pływał tylko Dziobak!