dziobak.pl

Fuerteventura 2011

STRONA GŁÓWNA - powrót>>

   

2012-07-10 - wtorek - PROCENTER 2

Poranek wcale nie zapowiadał tego co przyniesie południe, a już zupełnie nie zapowiadał tego co przyniesie popołudnie. Około godziny 10 (rano) wiatr ucichł (!), palmy przestały się ruszać i nastała cisza. O godzinie 12 jeździłem na żaglu 4.7, by zmienić go na 4.0. Popołudniu powiało naprawdę, żagiel 4.0 zrobił się za duży, ale póki panowałem nad zestawem zabawa byłą przednia. Pikanterii dodawał przybój i piana odrywana od fal przez wiatr. Późnym popołudniem przestałem panować nad zestawem i to był sygnał, aby przestać się bawić. W końcu jutro też jest dzień i będzie wiało - i jak sądzę tam samo dobrze jak dzisiaj (a może nawet lepiej?)

Na zdjęciach z akcji na desce: Dziobak - deska F2 Guerilla 86 i żagiel Sailloft Curve 4.7 / Sailloft Curce 4.0
                                                         Mariusz
- deska JP 84(?) i żagiel NP FireFly 4.9 / NP Comabat 4.0

Foto: Ewa