dziobak.pl

Fuerteventura 2011

STRONA GŁÓWNA - powrót>>

   

2012-07-16 - poniedziałek - czas powrotów

I po dwóch tygodniach trzeba pożegnać Fuerteventurę - szkoda. W sumie nikt nie chce wracać - może w przyszłym roku trzeba tutaj przyjechać na dłużej...

Na koniec ostatni spacer, drobne zakupy, w których nie może zabraknąć naszych ulubionych: kalmarów (w puszcze), białego rumu, hiszpańskiego wina oraz salami. Później pakowanie i jazda na lotnisko.

Podsumowanie: początek lipca roku 2012 to był niezwykle wietrzny okres na Wyspach Kanaryjskich - i dobrze. Na dwa tygodnie pobytu - 14 dni na desce - super.

Na koniec kilka słów o cenach: niestety najdroższe okazały się bilety na samolot, reszta była w rozsądnych cenach, dla przykładu apartament na 4 osoby na 2 tyg. kosztował niecałe 1600 zł (czyli około 28 zł na dzień na osobę - co dwa dni app był sprzątany), auto z bagażnikiem to koszt 280 euro, cena wyżywienia też niezbyt wysoka (w końcu w hipermarketach można zawsze liczyć na promocje). Lot z Drezna, to chyba najbardziej wygodna opcja: niezbyt daleko z Polski, ceny za parking (parking przy samym lotnisku) i transfer sprzętu - przyzwoite, obsługa w niemieckich liniach lotniczych - bardzo dobra.

Poniżej trochę zdjęć z ostatnich godzin na wyspie, zdjęcia naszego apartamentu oraz z zdjęcia z lotu powrotnego

Foto: Dziobak & Kaja